Tak sobie pomyslalam, ze wkleje kilka zdjec z mojego 1szego i ostatniego, amerykanskiego campingu:p W sumie to duzo sie od polskiego nie roznil:) Jedyna, duza, roznica sa krajobraz:) Co jak co, ale Yosemite NP jest przepiekny. Wogole ostatnio doszlam do wniosku, ze mam bzika na punkcie skal i skalek;p Ale to pewnie mi z czasem przejdzie:p
Lucie, Kinga i ja gdzies na koncu wszystkiego;)
Kinga, Drahomira, Lucie i ja przed Lower Fall, ktory troche wysechl przez te 35st. upaly:/
Kinga, ja i Lucie. Widok ogolny:p