Thursday, January 28, 2010
Monday, January 25, 2010
Pewnej zimowej niedzieli...
Tuesday, January 19, 2010
Dzieci
Francuskie dzieci, a przynajmniej te „moje”, dzieli się na dwie grupy: 1.kochane i grzeczne oraz 2.kochane i grzeczne które jeszcze o tym nie wiedzą. Wczoraj CM2 myślały że można sobie na lekcji angielskiego po francusku porozmawiać, ale już wiedzą że nie. Uświadomiła je-po polsku oczywiście, że na angielskim mówimy tylko po angielsku. Po ich minach stwierdzam, że polski dla Francuzów brzmi groźnie;) Od tego momentu tylko ja mówiłam po francusku, czyli praktycznie zero francuskiego na englishu:) Nie wiem co Francais powiedział swoim dzieciom, ale był dziś tak cicho, że aż myślałam że im słabo albo coś takiego, normalnie nie do poznania. Czyli jak widać nawet z diabłów da się zrobić aniołki, trzeba tylko słów, a nie wody święconej:)
CM 2 moje ukochane:)
CM 2 moje ukochane:)
Saturday, January 16, 2010
Wednesday, January 13, 2010
Subscribe to:
Posts (Atom)